Marketing internetowy – jak rozwijała się reklama w sieci
W czasach przed komputerowych, czy raczej przed internetowych trzeba było sobie jakoś radzić z dotarciem do potencjalnych klientów, reklamując je głównie lokalnie, co i tak już zawężało ich grono. Wszystko zmieniło się, gdy do głosu doszła zupełnie nowa forma promocji, mianowicie marketing internetowy, który automatycznie rozwinął się i stworzył kolejne, nieznane dotąd gałęzie reklamy.
Czym jest marketing internetowy?
To nic innego, jak różnego rodzaju działania promocyjne, które kształtują rynek reklamowy oraz pozwalają na dotarcie, oraz ”zatrzymanie” wokół swojej marki klientów. W odróżnieniu od tradycyjnych form promocji, marketing internetowy ma zasięg globalny, przesyłanie treści odbywa się szybko a kampanie reklamowe można prowadzić o każdej porze dnia i nocy, każdego dnia, zawsze. Coraz więcej osób jest świadomych korzyści, jakie daje reklama w sieci, stąd korzysta z rozwiązań promocji internetowej. W końcu budowanie świadomości własnej marki najłatwiej i najszybciej jest zacząć właśnie w Internecie.
Marketing internetowy i jego początki
Bez sprawnej komunikacji i przepływu informacji w cyfrowej przestrzeni, nie byłoby mowy o jakiejkolwiek formie promocji. Pierwsze kroki ku reklamie w sieci postawił dokładnie 51 lat temu inżynier Ray Tomlinson, wysyłając pierwszego na świecie e-maila. Dziś trudno sobie wyobrazić codzienne funkcjonowanie bez sprawdzenia poczty elektronicznej, a same maile stały się także jedną z gałęzi marketingu.
Siedem lat później, czyli w 1978 roku Gary Thuerk, który pracował wówczas w dziale marketingu, wykorzystał maila jako narzędzie do masowego wysyłania wiadomości. W ten sposób powstał niezwykle popularny dziś e-mail marketing zaś osoba, która w 1994 roku powołała do życia pierwszą firmę o takim właśnie profilu działalności, był Mark Eberra. Kto by pomyślał, że obecnie stanie się to równoprawnym zawodem?
Banery jako forma reklamy w sieci
Nie od dziś wiadomo, że klienci patrzą oczami i można ich ”kupić” właśnie poprzez komunikat obrazkowy. Ładnie prezentująca się rzecz, ciekawa szata graficzna, dobrze dobrane kolory… Reklama w formie obrazków pojawiła się w Internecie w 1994 roku i od razu zyskała uznanie odbiorców. Co więcej, znajdujący się na banerze napis zachęcał do reakcji i budził pozytywny wizerunek marki w świadomości konsumentów. Można zatem powiedzieć, że były to także początki tak dobrze obecnie znanego – content marketingu.
Powstanie agencji reklamowych
Jeżeli już mowa o reklamie w sieci, to nie sposób pominąć tak istotnej kwestii, jak profesjonalne agencje reklamowe. Jest rzeczą oczywistą, że w sposób naturalny musiały się w końcu pojawić. I tak też się stało w 1996 roku powstała pierwsza agencja reklamowa w Internecie DoubleClick. Wiele stosowanych przez nią rozwiązań jest także wykorzystywanych obecnie, chociaż w nieco odświeżonej i ulepszonej formie.
Nikt nie podważa zasadności istnienia takich firm i dzięki temu nie trzeba już np. wiedzieć, na czym polega pozycjonowanie strony? Agencje reklamowe zadbają bowiem o odpowiednią pozycję naszej strony w sieci, dobranie odpowiedniej strategii, uruchomienie kampanii reklamowej, monitorowanie jej, a jeśli trzeba, to zajmą się także takimi elementami jak chociażby identyfikacja wizualna, która bądź co bądź także stanowi część składową działań marketingowych. W końcu ciekawe logo czy wizytówka, to coś, co zostaje na długo w pamięci odbiorcy…
Marketing internetowy dziś
Pod koniec lat 90. XX wieku została uruchomiona wyszukiwarka Google, która stała się automatycznie najpopularniejszą wyszukiwarką na świecie i żywą reklamą internetową. W tym samym czasie zwrócono uwagę na korzyści płynące z analizy słów kluczowych w wynikach wyszukiwania. Dwa lata później do głosu doszła platforma AdWords a za nią AdSense, czyli popularna reklama Ads wykorzystywana obecnie także przez social media. Dziś marketing internetowy ma bardzo duże pole do popisu i wiele rozgałęzień. Chętnie wykorzystuje się content marketing, firmowe fanpage, buzz marketing czy kampanie z wykorzystaniem wiadomości elektronicznych. Jest w czym wybierać, a większa ilość rozwiązań, to także większe prawdopodobieństwo na osiągnięcie pożądanych rezultatów.
Leave a Reply